Nie jest! Ciągle się rozwijamy, inwestujemy, szkolimy, ulepszamy gabinet. Moja firma jest finansowym filarem mojej rodziny, więc czasami to ogromna presja! Ale zawsze powtarzam, że to moje miejsce. Od czasu przeniesienia na Krokusową czuję się u siebie. Powtarzam też, że trafiam na wspaniałych ludzi – moich klientów!
Czasami aż żal kończyć terapię u kogoś, bo wspólny czas na wizytach przebiega w tak świetnej atmosferze. Super jest być tutaj, gdzie jestem. Super jest rozwijać się, iść do przodu i nie bać się tego, co przyniesie życie.